Strona 1 / 148
Imperium Brytyjskie, to słynne imperium, w którym nigdy nie zachodzi słońce, jak Brytyjczycy lubili je opisywać w XIX i na początku XX wieku - tutaj widzimy niektóre z jego wielu aspektów. Tajemnicza sztuka fotografii pochodziła z Francji, kraju arcywroga, ale znaczące ulepszenie zostało wprowadzone w 1840 roku przez Williama Henry Foxa Talbota, uzdolnionego naukowo syna dystyngowanej angielskiej rodziny z wyższych sfer. Jako potomek zamożnej rodziny młody Talbot był w tej szczęśliwej sytuacji, że mógł całkowicie poświęcić się swoim prywatnym studiom nad chemią i fizyką. Z sukcesem! Pionierowi fotografii udało się w końcu opracować proces, który umożliwił odtworzenie obrazu poprzez wykonanie odbitki z negatywu. Ten negatywowo-pozytywowy proces stał się podstawową techniką fotograficzną. Przez długi czas pozostawał on w cieniu znanego od 1839 roku dagerotypu. Ten bardziej skomplikowany technicznie proces dawał bardzo piękne, szczegółowe obrazy, ale zmuszał fotografa do pracy z wysoce toksycznymi oparami rtęci i cyjanku.
Ale żadne niebezpieczeństwo nie mogło zatrzymać triumfalnego pochodu nowej sztuki fotografii przez świat.
W kategorii "Fotografowie angielscy" znajdują się zdjęcia znanych osób, takich jak królowa Wiktoria czy cesarzowa Fryderyka, ale także nieznanych ludzi, uroczystych okazji, katedr, pałaców, piramid, jak również slumsów Londynu z ich uciążliwą biedą czy zdjęcia z wojny burskiej. Wynalazek fotografii sprawił, że po raz pierwszy nie tylko bogaci mogli pozostawić po sobie zdjęcie dla potomnych. Biedniejsi ludzie mogli sobie teraz pozwolić na zrobienie portretu sobie lub swojej rodzinie. W tamtych wczesnych latach, bycie fotografowanym było wciąż poważną sprawą i zdjęcia, które zachowaliśmy z tamtego okresu odzwierciedlają tę powagę, tę podniosłość. To właśnie sprawia, że fotografie te są dla wielu tak osobliwe. Fotografia portretowa w XIX wieku była zawsze wykonywana z myślą o przyszłej nieobecności portretowanego, nieobecności spowodowanej śmiercią. Były to lata wysokiej śmiertelności niemowląt, horrorów gruźlicy i innych nieuleczalnych chorób. Dlatego tylko nielicznym dane było dożyć dostojnej starości. Ludzie tęsknili za czymś trwałym, a fotografia zapewniała to wszystkim. Ale nowa sztuka dawała też możliwość dokumentowania tego, co wcześniej było zarezerwowane dla tych, którzy potrafili dobrze rysować lub malować. Oko kamery było jednak nieprzekupne i nieubłagane, dlatego czasem się go obawiano. Niejeden malarz zdobywał sławę i wiernych klientów schlebiając swoim klientom i przedstawiając ich piękniej niż byli w rzeczywistości. Zmysłowy organ z ciała i krwi był uszkodzony, sztuczne oko aparatu fotograficznego nie. Ale w końcu, to jest jak wszystko inne: piękno jest w oku patrzącego i wszystko jest piękne, jeśli patrzy się na to z miłością.
Imperium Brytyjskie, to słynne imperium, w którym nigdy nie zachodzi słońce, jak Brytyjczycy lubili je opisywać w XIX i na początku XX wieku - tutaj widzimy niektóre z jego wielu aspektów. Tajemnicza sztuka fotografii pochodziła z Francji, kraju arcywroga, ale znaczące ulepszenie zostało wprowadzone w 1840 roku przez Williama Henry Foxa Talbota, uzdolnionego naukowo syna dystyngowanej angielskiej rodziny z wyższych sfer. Jako potomek zamożnej rodziny młody Talbot był w tej szczęśliwej sytuacji, że mógł całkowicie poświęcić się swoim prywatnym studiom nad chemią i fizyką. Z sukcesem! Pionierowi fotografii udało się w końcu opracować proces, który umożliwił odtworzenie obrazu poprzez wykonanie odbitki z negatywu. Ten negatywowo-pozytywowy proces stał się podstawową techniką fotograficzną. Przez długi czas pozostawał on w cieniu znanego od 1839 roku dagerotypu. Ten bardziej skomplikowany technicznie proces dawał bardzo piękne, szczegółowe obrazy, ale zmuszał fotografa do pracy z wysoce toksycznymi oparami rtęci i cyjanku.
Ale żadne niebezpieczeństwo nie mogło zatrzymać triumfalnego pochodu nowej sztuki fotografii przez świat.
W kategorii "Fotografowie angielscy" znajdują się zdjęcia znanych osób, takich jak królowa Wiktoria czy cesarzowa Fryderyka, ale także nieznanych ludzi, uroczystych okazji, katedr, pałaców, piramid, jak również slumsów Londynu z ich uciążliwą biedą czy zdjęcia z wojny burskiej. Wynalazek fotografii sprawił, że po raz pierwszy nie tylko bogaci mogli pozostawić po sobie zdjęcie dla potomnych. Biedniejsi ludzie mogli sobie teraz pozwolić na zrobienie portretu sobie lub swojej rodzinie. W tamtych wczesnych latach, bycie fotografowanym było wciąż poważną sprawą i zdjęcia, które zachowaliśmy z tamtego okresu odzwierciedlają tę powagę, tę podniosłość. To właśnie sprawia, że fotografie te są dla wielu tak osobliwe. Fotografia portretowa w XIX wieku była zawsze wykonywana z myślą o przyszłej nieobecności portretowanego, nieobecności spowodowanej śmiercią. Były to lata wysokiej śmiertelności niemowląt, horrorów gruźlicy i innych nieuleczalnych chorób. Dlatego tylko nielicznym dane było dożyć dostojnej starości. Ludzie tęsknili za czymś trwałym, a fotografia zapewniała to wszystkim. Ale nowa sztuka dawała też możliwość dokumentowania tego, co wcześniej było zarezerwowane dla tych, którzy potrafili dobrze rysować lub malować. Oko kamery było jednak nieprzekupne i nieubłagane, dlatego czasem się go obawiano. Niejeden malarz zdobywał sławę i wiernych klientów schlebiając swoim klientom i przedstawiając ich piękniej niż byli w rzeczywistości. Zmysłowy organ z ciała i krwi był uszkodzony, sztuczne oko aparatu fotograficznego nie. Ale w końcu, to jest jak wszystko inne: piękno jest w oku patrzącego i wszystko jest piękne, jeśli patrzy się na to z miłością.